Mamy rok szczególny, bo oto w Europie, ale też na całym świecie obchodzi się 75. rocznicę zakończenia II wojny światowej. Na te obchody składają się uroczystości rocznicowe poszczególnych kluczowych etapów finału najtragiczniejszej wojny XX-wiecznej Europy, i tak na przykład w Luksemburgu już od kilku miesięcy w poszczególnych miastach upamiętnia się rocznice wydarzeń związanych z Bitwą o Ardeny.
W Polsce dopiero co odbyły się uroczystości związane z 75. rocznicą wyzwolenia Byłego Niemieckiego Nazistowskiego Obozu Koncentracyjnego Auschwitz-Birkenau, a kilka dni później upamiętnienie tragicznej likwidacji niemieckiego obozu jenieckiego w Słońsku, gdzie wśród wielu więźniów pochodzących z różnych krajów Europy Zachodniej, rozstrzelano także 91 Luksemburczyków. Dzień ten obchodzą Luksemburczycy w sposób szczególny nie tylko w Luksemburgu ale także i w Słońsku, gdzie na cmentarzu znajduje się pomnik upamiętniający tę masakrę.
Na ten temat mogliśmy przeczytać przedwczoraj artykuł na stronie luksemburskiego RTL-u w serwisie „RTL Today”. Znaleźliśmy tam, ku naszemu wielkiemu zaskoczeniu i nieskrywanemu oburzeniu zdanie o treści: „The massacre, which happened 75 years ago in the Polish camp in Sonnenburg/Slonsk, counts as one of the worst war crimes carried out against Luxembourg alongside the horrific treatment of Luxembourgish Jews in the Second World War.”
Nie potrafimy pojąć, jak coś takiego, jak „Polish camp” mogło się „wypsnąć” luksemburskiemu dziennikarzowi i jak coś takiego mogło umknąć uwadze luksemburskiej redakcji? Sformułowanie „polskie obozy” pokutuje w luksemburskich mediach – niezależnie od ich orientacji politycznej, popularności, poziomu oraz reputacji – od wielu lat i za każdym razem jest przedmiotem zdecydowanych protestów tak ze strony polskich czytelników, jak i Ambasady RP w Luksemburgu. W samym tylko RTLu w 2019 r. pojawił się artykuł z podobnym sformułowaniem, co było podówczas przedmiotem interwencji Konsula RP w Luksemburgu. Jak widać nie na długo wystarczyło…
Najbardziej nas jednak zastanawia, jak można posuwać się do tak bezrefleksyjnych przekłamań w kraju, którego II wojna światowa doświadczyła w sposób nie mniej okrutny niż Polskę. W kraju, który także został zajęty przez okupanta i na terenie którego miało miejsce wiele nazistowskich zbrodni. Tymczasem nam, Polakom, nie tylko nie przyszło nigdy do głowy, by nazywać przymusem wcielonych do Wehrmachtu luksemburskich mężczyzn „nazistowskimi żołnierzami”, tylko dlatego, że zostali ubrani wbrew swojej woli w niemiecki mundur... My, Polacy, czcimy tu ich pamięć, składając należny ich pamięci hołd, intonując ramię w ramię z naszymi gospodarzami „Un eis Jongen” pod pomnikami upamiętniającymi tragiczne czasy wojennej zawieruchy. Tymczasem luksemburskie media…
Tymczasem po wielu interwencjach polskich czytelników oraz Ambasady RP w Luksemburgu, artykuł w RTL Today został poprawiony i nie straszą już w nim „polskie obozy” (a gdzie przeprosiny, choćby cień wyjaśnienia?). Wypada się cieszyć? Odetchnąć z ulgą? Hm… smutne doświadczenia pokazują, że do czasu…