Czy wiecie, że ponad połowa ze stojących przy luksemburskich autostradach pomarańczowych telefonicznych aparatów alarmowych... nie działa?!
Na wielu z Was zapewne nie zrobi to wrażenia – wszak w czasach powszechnej telefonii bezprzewodowej, prędzej i chętniej wykręcimy w razie problemu na autostradzie numer 112 z naszej komórki, niż ruszymy w poszukiwaniu jednej z rozmieszczonych co 2 km na poboczu pomarańczowej budki... Co jednak, jeśli właśnie rozładowała nam się bateria w komórce? Albo zwyczajnie zapomnieliśmy jej z domu? Albo... etc. itd... W takich sytuacjach przekonanie się o obecnym stanie technicznym telefonów alarmowych przy luksemburskich autostradach może okazać się dla nas bolesnym doświadczeniem.
Powodem tak licznych awarii tych urządzeń jest ponoć przestarzała technologia, w szczególności zaś zaśniedziałe kable, które łączą rozmieszczone przy autostradach aparaty z centralą. Cały ten system zostanie jednak w najbliższym czasie wymieniony na zupełnie nowy. Już więc niedługo będziemy mogli znów spokojnie przemierzać luksemburskie autostrady nie martwiąc się, co się stanie, gdy w tym samym czasie zawiedzie nas nie tylko nasz pojazd ale i nasz telefon komórkowy :)