Tak, dokładnie tak. Sami nie wiemy, jak to się stało, że październik zleciał tak szybko. Ale nadal jeszcze nie jest za późno, by pójść na CinEast! Ale nadal jeszcze wiele interesujących imprez w programie Festiwalu, w tym trzy niezwykle interesujące polskie akcenty, czyli:
Jeszcze dziś (piątek, 23 października) o godz. 20.30 w Cinematheque projekcja najnowszego filmu Andrzeja Żuławskiego – Cosmos. Niestety z przyczyn zdrowotnych nie przybędzie reżyser, który początkowo miał nie tylko spotkać się z widzami po projekcji, ale także poprowadzić warsztaty filmowe oraz przewodniczyć jury festiwalowego konkursu.
Jutro, tj. w sobotę, 24 października Melusina po raz ostatni w tym roku zadrży w posadach od cineastowych rytmów. I tym razem będzie to muzyka z Polski, bowiem na scenie pojawią się Freebornbrothers; grający melanż wszelkiego rodzaju obecnych w Polsce etnorytmów w tym muzyki cygańskiej, polskiego country (cokolwiek by to nie miało znaczyć) aż po mocniejsze uderzenie. Na tej samej scenie i tego samego wieczora pojawi się amerykański odpowiednik naszych polskich pobratymców – Sean&Zander. Wjazd już od 19.30.
Ostatni dzień Festiwalu (niedziela, 25 października), to przede wszystkim ogłoszenie laureatów festiwalowego konkursu oraz powtórka filmu, który zdobędzie Grand Prix. To jednak także jeszcze jedna okazja do wybrania się do kina na polski film, tego bowiem dnia, o 18.30 w CCRN pokazany zostanie film Bogowie Ł. Palkowskiego z Tomaszem Kotem w roli prof. Religi.