W Polsce temperatura spada do -20 st. C i jeszcze mniej; w Luksemburgu nieco cieplej, ale czy oznacza to, że lepiej?
Od weekendu utrzymuje się pogodowa sztafeta (a może raczej slalom) – za dnia nieco powyżej zera, za to w nocy lekko na minusie. I tak ma być jeszcze przez kilka kolejnych dni. Rezultat? Oblodzenie rano, oblodzenie wieczorem. Kierowcy – miecie się na baczności, byście nie stali się bohaterami najpopularniejszych obecnie w luksemburskiej prasie artykułów – tych o niezwykle licznych stłuczkach na luksemburskich drogach. Także piesi powinni uważać; obowiązek odśnieżania i solenia dróg należy wprawdzie do gminy czy też do właścicieli posesji, ale nie oznacza to, że nie wywiniemy patriotycznie orła na prostej, za to zmrożonej na kość drodze, wracając do domu wieczorem...