9 maja odbyło się w restauracji Nova Osada spotkanie informacyjne dot. tegorocznych wyborów samorządowych w Luksemburgu. W wyborach tych uczestniczyć mogą nie tylko mieszkańcy Wielkiego Księstwa posiadający obywatelstwo luksemburskie, ale także obcokrajowcy, o ile mieszkają na stałe w Luksemburgu od co najmniej 5 lat.
W związku z tym, iż do chwili obecnej do udziału w tegorocznych wyborach zapisało się zaledwie 16% uprawnionych do tego rezydentów nieluksemburskich, rząd luksemburski podjął inicjatywę sfinansowania akcji informacyjnej „Je peux voter” zachęcającej niezdecydowanych jeszcze obcokrajowców mieszkających na stałe w Wielkim Księstwie, do zarejestrowania się, a w konsekwencji, wzięcia udziału w wyborach samorządowych w dniu 8 października br.
Spotkanie dla luksemburskiej Polonii poprowadził Michał Zaglaniczny, który został przeszkolony w tym kierunku przez Cefis (Centre d’etude et de formation interculturelles et sociales).
Na spotkaniu obecni byli Ambasador RP w Luksemburgu, Piotr Wojtczak oraz Konsul RP Pia Libicka-Regulska. Ambasador w słowie wstępnym podkreślił jak ważne jest dla obywateli prawo do uczestniczenia w wyborach, szczególnie zaś w wyborach lokalnych, kładąc nacisk na jego aspekt integracyjny. Powiedział m.in., że „Każda osoba, która przebywa w innym kraju czuje się w nim lekko wyobcowana i zawsze pozostaje troszeczkę na marginesie osób, które na danej ziemi się urodziły, w tym społeczeństwie wyrastając. Żyjąc w demokracjach, których jednym z przejawów sprawowania władzy jest samorząd czy gminy, zdajemy sobie sprawę, jak wiele zależy od tych właśnie inicjatyw lokalnych. W tym systemie jest nie tylko przywilejem, ale i obowiązkiem społeczeństwa by swoją lokalną reprezentację wybierać. Naturalną koleją rzeczy, reprezentacja owa czuje się potem bardziej związana z tą grupą społeczeństwa, która ją wybrała. W momencie, kiedy oddajemy pole i nie uczestniczymy w tych wyborach, trudno oczekiwać, że będziemy postrzegani jako grupa, z której głosem należy się liczyć. To samo ćwiczenie przerabialiśmy w Belgii, gdzie staraliśmy się przekonywać ogromną liczbę Polaków żyjących i pracujących na tamtym terenie. Przyznam, że to wręcz niewyobrażalne, w jak małym stopniu jesteśmy aktywni jako wyborcy, zapominając, iż wybierając, włączamy się w złożony proces demokracji, w wyniku którego sami także możemy być wybierani. Robiąc ten pierwszy krok, za kilka, kilkanaście lat możemy wypracować taką grupę ludzi, którzy będą aktywni nie tylko już na poziomie samorządowym, decydując o wielu rozwiązaniach korzystnych dla naszej, polskiej społeczności tu w Luksemburgu, ale także wyżej – na szczeblu rządowym. I to się stało już po części na przykład w Belgii, gdzie wiele mniejszości narodowych ma swoją reprezentację zarówno w samorządach lokalnych jak i na wyższym szczeblu. Dotyczy to żyjących tam np. Włochów czy Portugalczyków ale też i mniejszości muzułmańskiej. Tymczasem my [Polacy] trochę nie dajemy sobie z tym rady, zapominając iż ta inicjatywa nie leży wyłącznie w interesie rządu, ale także nas samych, jako grupy społecznej oczekującej, iż ktoś będzie nas reprezentował we władzach. Jeśli włączymy się aktywnie w lokalne życie polityczne, to prędzej czy później przyniesie to określony owoc – spośród tych z nas, którzy będą najaktywniejsi zrodzą się reprezentujący nas i nasze interesy nowi liderzy polityczni”.
Prowadzący spotkanie Michał Zaglaniczny dodał, iż w Luksemburgu jest niezwykle łatwy bezpośredni dostęp obywateli do władz na poziomie lokalnym – umówienie się na spotkanie z radnym czy nawet burmistrzem w celu zaproponowania własnej inicjatywy czy przedstawienia jakiegoś problemu, jest tu codzienną rutyną. Dlatego też wybierając – mamy realną możliwość wpływu na to, jak działa nasza gmina.
W części głównej spotkania Michał Zaglaniczny pokazał specjalnie przygotowaną prezentację multimedialną, rozdał także broszury przygotowane w kilku językach, niestety nie w języku polskim, na co zwrócił uwagę p. Ambasador. Broszura w wersji polskiej, przetłumaczona przez Jakuba Kozłowskiego oraz Jerzego Świądra, nie została co prawda wydana drukiem, ale dostępna jest online w formacie PDF na stronie Ambasady RP, na stronie polska.lu oraz na stronie www.jepeuxvoter.lu.
Wziąć udział w wyborach lokalnych w Luksemburgu 8 października br. mogą wszyscy rezydenci Wielkiego Księstwa niezależnie od posiadanego obywatelstwa, mieszkający w Luksemburgu od co najmniej 5 lat, ponadto niekarani i posiadający pełne prawa obywatelskie, którzy najpóźniej w dniu wyborów ukończą 18 lat, zaś w terminie do 13 lipca zarejestrowali się na liście wyborców.
Warto wiedzieć, iż biorąc udział w wyborach lokalnych w Luksemburgu nie tracimy prawa do głosowania w wyborach samorządowych czy parlamentarnych w Polsce. Na marginesie – inaczej ma się rzecz w przypadku wyborów do Europarlamentu – tu musimy się zdecydować, czy głosujemy na kandydatów luksemburskich czy polskich. Należy też pamiętać, iż wszyscy zarejestrowani do wyborów mają obowiązek głosowania (podobnie jak rdzenni Luksemburczycy, którzy takiemu obowiązkowi podlegają z natury rzeczy). Raz zarejestrowani, znajdziemy się automatycznie na listach wyborców do wyborów lokalnych także w kolejnych latach, zaś niewypełnienie obowiązku udziału w głosowaniu zagrożone jest karą grzywny. Warto jednak wiedzieć, iż osoba nieposiadająca obywatelstwa luksemburskiego może w dowolnym momencie złożyć wniosek o skreślenie z listy wyborców. Wszyscy znajdujący się na listach wyborczych otrzymają pocztą najpóźniej na tydzień przed wyborami kopertę z wzorem karty do głosowania oraz instrukcją, w jaki sposób można oddać ważny głos. Karta znajdująca się w kopercie służy jedynie celom „treningowym” choć co do treści zgodna jest z prawdziwą karta wyborczą, jako nieostemplowana nie jest ważna. Nie zabieramy jej więc ze sobą do lokalu wyborczego – tam na miejscu dostaniemy inną, ostemplowaną, a więc ważną.
Wybory w Luksemburgu trwają krótko, bo jedynie od 8.00 do 14.00. Idąc do wyborów zabrać musimy ze sobą dokument tożsamości. Nie musimy mieć natomiast przy sobie ani zaproszenia ani karty do głosowana ani żadnego innego dokumentu, który przed wyborami otrzymaliśmy pocztą z gminy. W Luksemburgu możliwe jest też głosowanie korespondencyjne, ale musi zostać zgłoszone wcześniej i wyłącznie z ważnych powodów (np. wyborca w dniu wyborów z ważnych powodów życiowych czy zawodowych nie może być obecny w Luksemburgu w dniu wyborów). W tym celu należy w gminie złożyć stosowne podanie nie wcześniej niż 10 tygodni ale nie później niż 30 dni przed terminem wyborów. Ta zasada ma zostać wkrótce zmieniona i wszystko wskazuje na to, iż w latach przyszłych procedura głosowania korespondencyjnego zostanie poważnie uproszczona – pracuje się także nad możliwością wprowadzenia w Luksemburgu głosowania przez internet. W sytuacjach szczególnych można także zwrócić się z prośbą o zwolnienie z obowiązku głosowania. Prośbę taką kierować należy do „Procureur d’Etat”. Z obowiązku głosowania zwolnione są osoby, które ukończyły 75 lat oraz te, które w okresie pomiędzy zamknięciem list wyborców a dniem wyborów przeprowadzili się do innej gminy, niż ta, w której zostali do wyborów zarejestrowani.
Wielkie Księstwo Luksemburga podzielone jest na 105 gmin. Wybory samorządowe odbywają się co 6 lat. W gminach małych (do 3 tys. mieszkańców) obowiązuje większościowy system liczenia głosów; w gminach większych – proporcjonalny. Ilość wybieranych radnych zależy od wielkości gminy i w gminach małych jest to 7 lub 9 radnych, w gminach większych – od 11 do 19 radnych. Rada m.st. Luksemburga, które administracyjnie stanowi jedną gminę składa się z 27 radnych.
Gminy posiadają w Luksemburgu dużą niezależność; większość decyzji dotyczących życia codziennego, inicjatyw, projektów oraz planów rozwoju gminy podejmowanych jest na poziomie gminy.
Wg ostatniego raportu Cefis, dotyczącego udziału w tegorocznych wyborach samorządowych osób nieposiadających obywatelstwa luksemburskiego:
– jedynie 25.501 osób (innej niż luksemburska narodowości) zapisała się na listy wyborcze, co stanowi zaledwie 16,3 % osób mających do tego prawo
Na tę liczbę składa się:
– 23.563 nieluksemburskich obywateli UE (17% ogółu mniejszości z krajów UE zamieszkujących Wielkie Księstwo) w tym
zaledwie 100 Polaków, a więc ok. 4,7% z 2142 obywateli polskich mieszkających w Luksemburgu i posiadających prawo wyborcze (tj. spełniających co najmniej 3 podstawowe warunki – rezydent, pełnoletni, niekarany)
– 1.938 rezydentów luksemburskich pochodzących spoza UE (10% w tej kategorii narodowościowej)