Pewnie sami już zauważyliście, że tramwaje w Luksemburgu tłumnie wyległy na ulice. Czyżby przedwczesny start nowego rozwiązania komunikacyjnego?
Niestety nie; to nadal faza testowa. Jakkolwiek obecnie tramwaje jeżdżą już niemal w takiej ilości i częstotliwości, w jakiej mają jeździć docelowo, niestety na próżno byłoby liczyć, iż zabiorą nas z przystanku. Faza testowa to przede wszystkim czas, w którym wyszkolić się mogą przyszli motorniczy. Poza tym oczywiście testowana jest trakcja i infrastruktura. Ale nie tylko! Testowane jest przy okazji zachowanie się w nowej sytuacji innych uczestników dróg. Tramwaje luksemburskie są bowiem wyjątkowo ciche i trzeba naprawdę nauczyć się nowych nawyków – rozglądania się w różne strony, by przypadkiem nie zostać przez nadjeżdżający tramwaj rozjechanym. Informują o tym zresztą liczne tablice rozmieszczone wzdłuż całej trakcji.
Kiedy będzie można zatem wsiąść do tramwaju? 10 grudnia; taki jest termin oficjalnej premiery pierwszej w Luksemburgu od kilkudziesięciu lat linii tramwajowej. Póki co tramwaj łączyć będzie najdalsze zakątki Kirchbergu z parkingiem Glacis na Limpertsbergu, ale w niedługim czasie linia doprowadzona zostanie do Dworca Centralnego. Dalsza jej rozbudowa (aż do południowych rubieży m.st. Luksemburga), to niestety kwestia dopiero następnych 5-6 lat. Cieszy natomiast informacja, że wraz z uruchomieniem tramwaju, a więc 10 grudnia, uruchomiona zostanie także stacja kolejowa pod Czerwonym Mostem oraz ruszy łącząca tę stację z przystankiem tramwajowym na Moście, kolejka linowa. Tak więc – jeszcze miesiąc cierpliwości!