NASZE PUBLIKACJE

Mir gi klibberen

Mir gi klibberen

Robicie dziś świąteczne zakupy? Nie zapomnijcie kupić garści słodyczy. Albo nawet worka słodyczy. Nie martwcie się o Waszą dietę! To nie dla Was! To dla bandy dzieciaków, która na pewno odwiedzi Was jutro i/lub pojutrze, hałasując drewnianymi klekotkami i młynkami oraz drąc się w niebogłosy. To... klibberen.

A co to takiego klibberen? To odwieczna luksemburska tradycja, wg której dzieci w Wielki Piątek i Wielką Sobotę wędrują od domu do domu zaopatrzone w specjalnie na tę okazje ręcznie wykonanymi klekotkami, dzwonią do drzwi, śpiewają piosenkę o zmiennej treści (w zależności od pory dnia oraz od tego, czy jest to Wielki Piątek czy Wielka Sobota), a która brzmieć może na przykład tak: D'Ouschtere sinn do, d'Ouschtere sinn do. Gitt eis déi Eeër eraus, déi rout, déi wäiss, déi blo lub tak: Dik dik dak, dik dik dak, muer ass Ouschterdag! Mir hu misse klibbre goen, fréi a spéit a bis an d'Nuecht, dofir komme mir Iech froen, hunn Är Hénger och geluecht. Dik dik dak, dik dik dak, muer ass Ouschterdag! i oczekują, że zostaną wynagrodzone za ten występ właśnie słodyczami.

Nie otworzyć im – grzech; otworzyć i powiedzieć, że akurat nie macie żadnych słodyczy – wielkie faux pas... tak więc wiecie – dopiszcie jeszcze koniecznie szybko do listy zakupów kilka czekoladowych jajek i oraz zajęcy :)