W sobotę odbył się koncert charytatywny, a na scenie wystąpił Robert Kasprzycki oraz Milestone Acoustic. Przed koncertem uzbieraliśmy 1200 euro i tyle przekazaliśmy w postaci symbolicznego czeku dla delegatek ze stowarzyszenia LUkraine. W trakcie koncertu kwota rosła wraz ze sprzedażą ciast i płyt, datków i zakupionych na miejscu biletów. Nasze stowarzyszenie postanowiło jeszcze wnieść swój wkład finasowy i zaokrąglić kwotę do
2 000 euro
DZIĘKUJEMY!!!
Dziękujemy naszym Muzykom, którzy przyczynili się do tego, że nasza zbiórka okazała się nie tylko efektywna, ale i przyjemna.
Wielkie podziękowania dla Michała Gwoździa za zajęcie się techniczną stroną koncertu.
Koncert nie mógłby się odbyć bez Widzów, zakupu biletów i datków. Jesteśmy ogromnie wdzięczni!. Mamy nadzieję, że zrewanżowaliśmy się dobrą zabawą.
Dziękujemy sobie, czyli Członkom stowarzyszenia polska.lu. To oczywiste, że zorganizowaliśmy ten koncert - taką rolę mamy wpisaną, nie tylko w statucie, ale i w duszy. Trzeba jednak wspomnieć, że większość członków polska.lu kupiło na ten koncert bilety w cenie preferencyjnej, czyli wyższej ;-). Co godne wyjątkowego wyróżnienia, niektórzy dokonali tylko wpłaty, choć na koncert nie mogli przyjść.
Podziękowania należą się również Ambasadzie RP, która nas wsparła finansowo i pomagała w nagłośnieniu tej imprezy.
Kilka słów o naszym wyjątkowym podwójnym koncercie.
Robert Kasprzycki to profesjonalista w każdym calu, ale słuchanie płyt nie oddawało jego możliwości głosowych, które nam zaprezentował na scenie. Piękne romantyczno-liryczne słowa, do tego własne kompozycje i świetna gra na gitarze zauroczyły słuchaczy. Czego chcieć więcej w ten czerwcowy upalny wieczór? Może tego, by takie wieczory częściej się zdarzały.
Wykonanie swoich utworów Kasprzycki okrasił licznymi anegdotami słownymi i muzycznymi. Kto był to wie, a kto nie, to niech żałuje, bo tego trzeba posłuchać na żywo.
Na uwagę zasługuje fakt, że muzyk przekazał na licytacje swoje płyty. Licytacje sam poprowadził i w zaciętej walce każda z płyt sprzedała się za ponad 100 euro!
Po chwili przerwy na scenę wkroczył Milestone Acoustic, w składzie Arkadiusz Piechowski i Maciej Pieszka. Dodali oni więcej energii i „zadymy” do swojego koncertu - w końcu to były dwie gitary, nie jedna. Posłuchaliśmy utworów znanych i lubianych. Zespół przyciągnął grupę swoich własnych lokalnych fanów i wypełnił nam wieczór wspólną zabawą.
Cytując Roberta Kasprzyckiego:
"To był dobry dzień
wiatr rozwiał chmury nad lasem
i w powietrzu zamigotał srebrny pył.
To był dobry dzień
taki, co zdarza się czasem,
kiedy myślisz, że dziś nie starczy ci już sił." (Trzymaj się wiatru kochana)
Przygotowaliśmy relację fotograficzną z tego dnia, lecz inną niż zazwyczaj, bo skoncentrowaną bardziej na tym, co działo się na zapleczu. Zazwyczaj w ferworze przygotowań nie mamy czasu na takie zdjęcia, ale tym razem dzięki uprzejmości Gabrieli Kaziuk - Blink Blink Studio, otrzymaliśmy sporą dokumentację.
Przy organizacji tego dnia pracowało 11 członków polska.lu. Mogą się Państwo pobawić i poszukać ich na zdjęciach. Zazwyczaj w oczy rzucają się osoby wychodzące na scenę, a warto pamiętać, że w sumie w stowarzyszeniu są 24 osoby. Wszyscy przykładamy się z największą starannością do organizacji, by każda impreza, niezależnie od rangi, była dla Państwa niezapomniana.
Już we wrześniu kolejny koncert. Zapraszamy do zapisania się do naszego newslettera, by nic Państwu nie umknęło.
fot. © Gabriela Kaziuk, polska.lu