Z czym Wam się kojarzy 15 marca 2020 r.? Nam będzie już zawsze z jednym – ogłoszeniem w Luksemburgu pierwszego lockdownu, co w praktyce oznaczało początek pandemii SARS-CoV-2 w Wielkim Księstwie.
W imię walki z zarazą, przez 3 lata przeżyliśmy chyba wszystkie możliwe ograniczenia wolności od zakazu wychodzenia z domu, zakazu spotykania się, obowiązku noszenia masek, wykonywania testów, zachowywania dystansu i wiele wiele innych. Ten czas niniejszym definitywnie się skończył, bowiem kilkanaście dni temu Parlament luksemburski uchwalił zniesienie wszystkich, jakie jeszcze były w mocy, ograniczeń wprowadzonych po raz pierwszy właśnie 15.03.2020.
Ustawa wchodzi w życie z dniem dzisiejszym (1 kwietnia 2023), co oznacza, że od dziś nie ma już obowiązku noszenia masek nawet tam, gdzie były one jeszcze do wczoraj wymagane (szpitale, domy spokojnej starości, hospicja), nie ma obowiązku kwarantanny w przypadku pozytywnego wyniku testu na obecność wirusa SARS-CoV-2 (lub przeciwciał); ba, nie ma nawet obowiązku wykonywania testu w przypadku wystąpienia objawów typowych dla covid-19. Choroba, która 3 lata temu zabiła miliony na całej Ziemi, wreszcie zdegradowana została do poziomu zwykłej, banalnej infekcji wirusowej.
W komentarzu do ustawy słyszymy, że zniesienie obowiązku zachowywania szczególnych zasad higieny i bezpieczeństwa nie oznacza zakazu ich stosowania, i tak – jeśli czujemy się zagrożeni, albo chcemy chronić innych przez ewentualną emisją patogenów, w sytuacji, gdy sami zachorujemy, mamy prawo stosować takie podstawowe środki, jak choćby noszenie maski.
PS. Powyższy artykuł nie jest żartem primaaprilisowym :)