NASZE PUBLIKACJE

Nasze ''pięć minut'' w Radio Latina ;)

W każdy poniedziałek między godz. 21.00 a 23.00 prowadzone przez Portugalczyków radio Latina 101,2 użycza swoich fal swoim geograficznym sąsiadom – społeczności hiszpańskiej w Luksemburgu. Audycja zatytułowana po prostu (i prawie po polsku ;) ) El Balcon poświęcona jest polityce, kulturze oraz oczywiście… piłce nożnej. Ale nie tylko. Kilka tygodni temu dziennikarze rozpoczęli akcje przybliżania słuchaczom krajów Europy Środkowo-Wschodniej. Na pierwszy rzut poszła Słowenia, a w ubiegły poniedziałek o krótki wywiad poproszono Polkę. 

Polska, podobnie jak Hiszpania w 1985 r., w momencie wejścia do UE nie była bogatym krajem. Redaktorzy zwrócili uwagę na fakt, że oba kraje mają podobną liczbę mieszkańców, tę samą religię oraz oba zostały ciężko doświadczone przez historię w XX w. Pytania dotyczyły przed wszystkim znanego w Europie eurosceptycyzmu Polaków – skąd się wziął i czy wciąż jest tak silny? Pytano także o rolę religii i kościoła katolickiego, o stosunek Polaków do Jana Pawła II, o to, czy Polacy chcą wyjechać z kraju i czy dzisiejsi emigranci (oprócz znanych przykładów Londynu i Dublina, spora gromada Polaków osiedliła się w Madrycie), po ewentualnym powrocie do kraju, zdołają przekonać rodaków, że Unii nie ma się co bać? Niestety zabrakło czasu na rozmowę o życiu w czasach komunizmu, a szkoda – w studiu było obecny jeden z młodych przywódców lokalnego odłamu hiszpańskiej partii komunistycznej i dyskusja mogłaby okazać się ciekawa. 

W rewanżu jeden z redaktorów audycji, Ramón, udzielił krótkiej wypowiedzi dla polska.lu. Oto ona: 

„Cykl audycji o nowych krajach członkowskich UE ma na celu przedstawienie ich specyfki naszej publiczności. Mamy świadomość, że na dobrą sprawę przeciętny Hiszpan niewiele wie o krajach, które weszły do Unii w 2004 r. Prawie nikt z nas nie mówi po polsku, a znam tyle osób z Polski i innych krajów, które świetnie mówią po hiszpańsku! Przyznam, że napawa mnie to wstydem. 

Czerwona koszulka z białym orłem, w której weszłaś do studia, przywiodła mi na myśl wspomnienia roku 1975, kiedy to Polska tak świetnie grała w piłkę nożną, a ja kibicowałem biało-czerwonej ekipie w meczu przeciwko Holandii (wygranym przez Polskę 4:1). Moim idolem przez długie lata był Kazimierz Deyna!”
 

Ania Kiejna