A jednak! Tak, i to już za dwa lata. W jaki sposób?
Bardzo prosto – z Dworca Centralnego dowolnym pociągiem zaledwie 1 przystanek w kierunku północnym, wysiadamy na stacji „Luksemburg Kirchberg-Pfaffenthal”, przesiadamy się na kolejkę linowo-terenową, która w 63 sekundy zabierze nas ze stacji u podnóża Czerwonego Mostu prosto na kirchberski Plac Europy. Wygląda więc na to, że już niedługo zamiast 20-minutowego albo nawet półgodzinnego stania w korkach w centrum miasta, dostać się będziemy mogli spod stołecznego dworca na Kirchberg zaledwie w 3-4 minuty. Tym bardziej ucieszą się dojeżdżający do pracy na Kirchbergu spoza stolicy z miejscowości skomunikowanych z Luksemburgiem za pomocą kolei!
Czyżby kolejna mrzonka w stylu tramwaju, windy osobowo-rowerowej z Neudorfu na Kirchberg czy zamknięcia północnej pierzei obwodnicy m.st. Luksemburga; genialnych pomysłów, których realizacja miała się już dawno zakończyć, a tymczasem do dziś nie wiadomo, kiedy i czy w ogóle się rozpocznie? No, chyba nie, bo w przypadku „przystanku Kirchberg” prace w zasadzie już się rozpoczęły, wycięciem 1,5 ha lasu na zboczu góry Kirchberg w miejscu, gdzie już wkrótce położone mają zostać szyny kolejki (nb. dla uspokojenia miłośników przyrody – by uzupełnić ten uszczerbek w zalesieniu Wielkiego Księstwa, planuje się zasadzić nowy las na podobnej powierzchni w okolicach Roeser). Kolejka linowo-terenowa kursująca pomiędzy Pfaffenthalem a Kirchbergiem składać się będzie z dwóch kursujących wahadłowo pojazdów, zabierać będą za każdym razem 168 osób i pokonywać 40-metrowe wzniesienie w ciągu 63 sekund. Na przystankach końcowych skład czekać ma 105 sekund. Dzięki takiemu rozkładowi jazdy przepustowość tego połączenia wynosić będzie do 6000 osób na godzinę, a więc w ciągu doby zabrać się nim będą mogli wszyscy bez wyjątku mieszkańcy stolicy :)
Całokształt prac ma zostać wykonany do końca 2017 r., a więc dość szybko, jak na luksemburskie standardy. Po ukończeniu – stacja przesiadkowa z kolei na kolejkę wyglądać będzie jak na załączonym obrazku.