LuxTrust zamierza uruchomić w najbliższych tygodniach nową aplikację na smartfony i tablety, jako alternatywę dla istniejącego już tokena.
Token będzie w tej aplikacji „w telefonie” i noszenie dodatkowo tego małego zewnętrznego urządzenia nie będzie potrzebne.
Zapewne dla ludzi, którzy i tak chodzą teraz wszędzie z telefonami, będzie to rozwiązanie ułatwiające życie, bo nie będą musieli pamiętać o zabieraniu jeszcze dodatkowo tokena np. na wakacje.
Aplikacja zainstalowana w smartfonie ma się komunikować z aplikacją bankową i w ten sposób uzyskamy potwierdzenie, że my to my, a nie nikt inny. Na razie szczegóły, jak ma wyglądać takie komunikowanie są owiane tajemnicą.
Operator negocjuje teraz z bankami, aby oferowały bezpłatny dostęp do tych aplikacji swoim klientom, np. w pakiecie bankowych usług. W Luksemburgu jako pierwszy będzie to prawdopodobnie bank BIL lub BCEE.
LuxTrust chciałby zdobyć odbiorców aplikacji nie tylko w Luksemburgu, ale też we Francji, Belgii, a nawet Niemiec.
Na podpisy i uwierzytelniania elektroniczne jesteśmy już właściwie skazani, czy tego chcemy, czy nie i nie tylko w bankach. Dajmy chociaż przykład luksemburskiego guichet.lu, gdzie o wiele prościej coś załatwić, niż przy tradycyjnym „okienku”. Zamienienie więc milionów produkowanych i rozsyłanych tokenów na aplikacje, może się okazać bardziej ekonomiczne i oczywiście zyskowne dla LuxTrust-u. Zysk będzie też i po stronie klienta - podpisać umowę można z domu w kilka minut, nie tracąc czasu na jazdę. To zysk również dla różnych firm oferujących usługi np. ubezpieczeniowe, gdzie kontakt z klientem może się odbywać na odległość i nawet nie trzeba mieć biura.
Nowa aplikacja nie zmienia nic dla obecnych użytkowników tokena. Będą mogli go używać na dotychczasowych zasadach.