NASZE PUBLIKACJE

Jarmarków świątecznych czar

Jarmarków świątecznych czar

Czasy się zmieniają, zmieniają się okoliczności i konteksty – jarmark świąteczny jednak nadal wygląda tak samo. I – póki co – nadal tak samo nazywa się – Krëschtmaart.

Znów stoi na pl. d'Armes pięknie podświetlona szopka, nie brak też jak co roku wszystkich tych maronów, wenszonów i innych apetycznych atrybutów świątecznego jarmarku. Przypominamy też, ze nową tradycją jest w Luksemburgu, „konkurencyjny” do tego na pl. d'Armes, drugi jarmark na pl. de la Constitution – chyba nawet większy niż ten pierwszy, z wielkim kołem „diabelskiego młyna”; no i oczywiście zawsze można też pójść napić się grzanego wina czy najeść gorących kasztanów na placu Paryskim, bo jak wiemy przecież, najlepsze kasztany są na... (ale to chyba inna nieco bajka).

No, właśnie – jarmarki świąteczne zamieniają szarość miast w okresie Bożego Narodzenia w bajkową scenerię. Lampki i świecidełka, neony, kolorowe ozdoby rozwieszone na drzewach czy stojących przy placach domach. To wszystko czyni świat piękniejszym, a nas pozytywnie nastawia do życia. No i jeszcze te smakołyki – oczywiście tłuste, słodkie, kaloryczne, czyli niezdrowe... ale któż ich sobie odmówi w tym jedynym w roku czasie?...

Luksemburski Krëschtmaart ma swoich braci i kuzynów we wszystkich niemal okolicznych miastach (a i miasteczkach). Warto więc może w ramach świątecznych zakupów czy wypraw rodzinnych sprawdzić, gdzie jeszcze w okolicy skorzystać można ze świątecznej „rozpusty” :) Informacje o luksemburskich jarmarkach świątecznych znajdziecie na stronie: http://www.luxembourg.public.lu/fr/actualites/2011/11/25-kreschtmaart/ ; o tym gdzie jarmarki świąteczne odbywają się w całej niemal Europie przeczytacie tu: http://www.marches-noel.org/ 

My dla Was specjalnie odwiedziliśmy nie tylko luksemburski Marché de Noël, ale pojechaliśmy też do jednego z najstarszych miast niemieckich – Akwizgranu, gdzie Weihnachstmart pachnie Eierpunchem (niemieckim, ajerkoniakowym odpowiednikiem francuskiego vin chaud), przede wszystkim jednak – piernikami, zwanymi tu Printen, których tradycja wypiekania w Akwizgranie nie tylko wychodzi daleko poza okres Bożego Narodzenia, ale sięga też niepamiętnych czasów.

Załączamy galerię zdjęć z obu tych jarmarków – tak luksemburskiego jak i akwizgrańskiego. Zachęcamy też Was do odwiedzenia okolicznych jarmarków i przysyłania nam zdjęć, które chętnie opublikujemy (lub też publikowania ich samodzielnie na forum polska.lu). Dajmy się urzec pięknym barwom i aromatom jarmarków świątecznych; wszak właśnie po to one są!