Brzmi jak historia prosto z fabuły filmu sci-fi i póki co nie ma wiele wspólnego z rzeczywistością, ale, kto wie, może już w najbliższej przyszłości?...
Może, szczególnie, iż temat ten jest obecnie nie tylko przedmiotem dywagacji fantastów oraz szalonych naukowców, ale też polityków i biznesmenów. Minister Schneider już od 3 lat jeździ do NASA i ustala szczegóły tego kosmicznego „dealu”. Na czym on miałby polegać? Otóż w dość bliskiej odległości od ziemi, na tyle bliskiej, iż jest w zasięgu regularnych lotów ziemskich statków kosmicznych, fruwa w przestrzeni kosmicznej około 13000 asteroidów. Te kosmiczne odpadki są nierzadko nośnikami różnych ciekawych minerałów, bywa, że także takich, których deficyt na Ziemi coraz bardziej daje się we znaki, a co za tym idzie – których cena jest wystarczająco kusząca by zainwestować ziemskie biliony USD czy EUR w wyprawę po kosmiczne złote runo.
Taką wycieczką, a w przyszłości – może regularnymi lotami i stałym wydobyciem – zainteresowane są dwa amerykańskie konsorcja: Planetary Resources oraz Deep Space Industries (ta druga znana z organizowania prywatnych, a więc turystycznych, lotów kosmicznych). Minister Schneider zachęca obie te firmy do zarejestrowania swojej działalności gospodarczej w Luksemburgu. Jakie są tego powody i jakie miałyby płynąć z tego korzyści dla samych firm a jakie dla Luksemburga, to już musicie sobie sami dośpiewać, gdyż przebieg rozmów min. Schneidera w USA jest póki co objęty klauzulą tajności. Wiadomo jedynie, iż Luksemburg zabiega o włączenie do współpracy przy realizacji tego projektu rodzimej firmy SES (właściciela systemu satelitów telekomunikacyjnych „ASTRA”).
Więcej na ten temat przeczytać możecie na utworzonej właśnie specjalnej internetowej stronie rządowej pod adresem: http://www.spaceresources.lu/